Wiele razy próbowałam zrobić dobrego kurczaka z grilla – dobrego, znaczy chrupiącego na zewnątrz i soczystego w środku. Ostatnio postanowiłam zaeksperymentować i zamarynowałam pierś z kurczaka w marynacie, którą przygotowuję do steków. Udało się! Kurczak był pyszny – soczysty i chrupiący, no i pięknie się przyrumienił na ruszcie.
Składniki
4 pojedyncze piersi z kurczaka
1/3 szklanki octy balsamicznego
1/3 szklanki oliwy z oliwek
łyżka musztardy miodowej
2 ząbki czosnku
łyżka brązowego cukru
płaska łyżeczka soli
łyżka posiekanego rozmarynu
kilka gałązek tymianku
Do miski wlać ocet, dodać sól, cukier, musztardę. Dobrze wymieszać trzepaczką. Ciągle mieszając powoli dodawać oliwę, tak aby powstała kremowa konsystencja. Do marynaty dodać rozgnieciony czosnek oraz zioła. Wymieszać. Włożyć do miski z marynatą piersi kurczaka i dobrze obtoczyć je w płynie. Przykryć folią spożywczą i zostawić w lodówce przynajmniej 5 godzin, a najlepiej całą noc. Grillować i smakować!
Tego samego dnia pomyślałam o czymś na ostro i zrobiłam jeszcze jedną marynatę.
Składniki
4 pojedyncze piersi z kurczaka
½ szklanki oliwy z oliwek
3 ząbki czosnku
sól
1/3 łyżeczki płatków chilli
Oliwę wymieszać z solą, chilli i przeciśniętymi ząbkami czosnku. Natrzeć miksturą kurczaka i pozostawić w lodówce na noc. Ten kurczak nie jest aż tak soczysty, ale ma niesamowity czosnkowy aromat i ostrą nutkę smakową.