Ta sałatka to połączenie dwóch przepisów, które znalazłam w magazynach kulinarnych Kuchnia i Moje Gotowanie. Połączyłam je i wyszła mi naprawdę ciekawa kompozycja. Pierwszy raz piekłam buraczki i jestem zachwycona tym, jak intensywny smak i aromat mają, kiedy porządnie wygrzeją się w piekarniku.
rukola
garść włoskich orzechów
kozi serek (może też być twarożek z mleka krowiego)
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny
sól morska
pieprz
Przygotowanie:
Buraczki obieramy, oprószamy solą i pieprzem, polewamy oliwą z oliwek i skrapiamy octem balsamicznym.
Pieczemy 60 minut w temperaturze 160 stopni (ja piekłam z termoobiegiem), aż będą miękkie. Wyciągamy z piekarnika i przekładamy do miseczki aby wystygły. Kroimy je na mniejsze kawałki. Na talerz wykładamy rukolę, pokrojone pomarańcze i buraczki oraz gdzieniegdzie serek. Posypujemy orzechami włoskimi. Całość skrapiamy ;lekko oliwą z oliwek i sokiem z pomarańczy.
Pieczemy 60 minut w temperaturze 160 stopni (ja piekłam z termoobiegiem), aż będą miękkie. Wyciągamy z piekarnika i przekładamy do miseczki aby wystygły. Kroimy je na mniejsze kawałki. Na talerz wykładamy rukolę, pokrojone pomarańcze i buraczki oraz gdzieniegdzie serek. Posypujemy orzechami włoskimi. Całość skrapiamy ;lekko oliwą z oliwek i sokiem z pomarańczy.