środa, 30 stycznia 2013

Moje chili con carne

Mój przepis na chili con carne to efekt wielu prób i testowania najróżniejszych wersji zaczerpniętych z książek, gazet i programów kulinarnych... Nie wiem, czy tak właśnie przyrządza się wołowinę w Meksyku (mam nadzieję, że kiedyś się dowiem;) ale mnie, mojej rodzinie i znajomym taka właśnie wersja odpowiada najbardziej. Spróbujcie, może i Wam zasmakuje!




poniedziałek, 28 stycznia 2013

Babeczki mokka z bananami i rodzynkami

W założeniu babeczki miały być czekoladowe z bananami, ale, jakoś tak od składnika, do składnika....

Kiedy roztapiałam czekoladę z masłem, rzuciła mi się w oczy kawa, którą rano zostawiłam na kuchennym blacie. Później, gdy mieszałam wszystkie składniki, przyszła Karolina z rodzynkami, których jst prawdziwią pożeraczką. Niewiele myśląc złapałam garść tych suszonych słodkości i dorzuciłam do czekoladowo-kawowej masy. Tak trochę niechcący, powstało coś naprawdę pysznego! Delikatna nutka kawy, gorzka czekolada, rozpływające się w ustach kawałeczki bananów i słodkie rodzynki... zajadaliśmy się nimi całą niedzielę.

Niestety, babeczki dostały się również w małe łapki Karoli, czego skutkiem był nie tylko niemiłosierny bałagan (babeczki doskonale się kruszą;), ale także kofeinowe turbodoładowanie naszej małej Księżniczki! Biegała po domu jak optętana, a buzia jej się nie zamykała chyba ze trzy godziny! Jeśli więc planujecie zrobić te babki dla całej rodzinki, odpuście sobie dodatek kawy...;)