Mając pod ręką tyle owocowych wspaniałości nie mogłam się powstrzymać i sporą część wczasów pod gruszą (a właściwie pod wiśnią) spędziłam w kuchni. Na pierwszy rzut poszły porzeczki. Upiekłam pyszne, wilgotne ciasto z dodatkiem maślanki (jak w muffinkach) i kwaśnych czerwonych porzeczek. Idealne na podwieczorek!
Składniki:
500g mąki
400 g czerwonych porzeczek
350 ml maślanki
400 g cukru trzcinowego
2 jajka
2 jajka
100 g roztopionego masła
0,5 łyżeczki soli
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
dodatkowo: łyżka cukru trzcinowego do posypania
Przygotowanie:
Przygotowanie:
W jednej misce łączymy mąkę, proszek do pieczenia i cukier. W drugim naczyniu roztrzepujemy jajka, dodajemy maślankę, roztopione masło. Wszystko mieszamy razem, dodajemy porzeczki i dokładnie mieszamy. Napełniamy ciastem tortownicę wysmarowaną masłem i wysypaną mąką, lub wyłożoną papierem do pieczenia. Posypujemy równomiernie cukrem trzcinowym. Pieczemy w 170 stopniach bez termoobiegu przez 45-50 min.