Dziś zabiorę Was do Grecji! Bohaterką dzisiejszego wpisu jest moussaka - typowa, grecka zapiekanka z bakłażana, mielonego mięsa i pomidorów pod sosem beszamelowym. Najlepszą moussakę w życiu jadłam na wyspie Zakynthos w tawernie Zepos. Miała dla mnie idealne proporcje wszystkich składników, była pyszna i bardzo aromatyczna. Mimo upału nie mogłam się powstrzymać i dobierałam się do gorącej, prosto z pieca - co czasem skutkowało poparzonym językiem! Ta właśnie wersja była z ziemniakami, a ziemniaki są w moussace kontrowersyjne - jedni uważają, że ich dodanie to profanacja, inni nie wyobrażają sobie bez nich tego dania. Ja fanką ziemniaków nie jestem, ale w moussace bardzo mi pasują. W przepisie korzystam z ziemniaków już wcześniej ugotowanych - to przyspiesza przygotowanie dania:)
Składniki:
500 g mielonej wołowiny
2 czerwone cebule
2-3 ząbki czosnku
1 duży bakłażan
4-5 ugotowanych ziemniaków
garść oliwek kalamata
1 puszka pomidorów Cirio
1 łyżeczka oregano
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka soli
0,5 łyżeczki czarnego pieprzu
1 łyżeczka papryki
oliwa do smażenia
sos beszamelowy - kliknij po przepis:)
Przygotowanie:
Cebule i czosnek posiekać. Zeszklić na niewielkiej ilości oliwy z oliwek. Dodać mięso i podsmażyć aż zmieni kolor. Zalać pomidorami z puszki, lekko rozgniatając widelcem. Doprawić solą, pieprzem, ziołami i dusić na wolnym ogniu przez 5 minut. Spróbować i ewentualnie doprawić solą i pieprzem. Bakłażany pokroić na centymetrowe plastry, posmarować oliwą i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 minut, następnie przekręcić i piec jeszcze przez 5 minut. Po wyjęciu odrobinę posolić. Ziemniaki pokroić w plastry ok. 0,5 cm, lekko posolić. Podsmażyć na złoto na patelni z oliwą. W naczyniu żaroodpornym ułożyć ziemniaki, na nich bakłażana, następnie warstwę sosu mięsno-pomidorowego, na to znowu bakłażan i ziemniaki, jeśli jeszcze kilka plastrów zostało. Wszystko zalewamy sosem beszamelowym (polecam przepis z Canelloni) i zapiec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez 20 minut. Na 5 minut przed końcem pieczenia ułożyć na wierzchu oliwki i posypać parmezanem.