Wołowina w pomarańczach i miodzie to właściwie przepis na kurczaka z pomarańczą, miodem i czosnkiem... w moim przypadku z podmienionym mięsem. Przepis otrzymałam już w zeszłym roku od miłościwie mi panującej Agnieszki, w mailu zatytułowanym "Kurczak Artura". Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że z owym Arturem zdarzy mi się współpracować na polu zgoła innym niż kulinarne:)
Potrawę postanowiłam przetestować (jak to ja) na gościach:) I tym razem się udało! Słodko-ostre mięso doskonale skomponowało się jaśminowym i dzikim ryżem oraz sałatką z ogórka, na którą przepis zamieszczę w kolejnym poście...