Koniec roku to czas podsumowań, więc oto jest - podsumowanie akcji "Menu dla diabetyka", którą jakiś czas temu zorganizowałam na Durszlaku. Bardzo dziękuję wszystkim za zaangażowanie! W akcji wzięło udział 41 uczestników, którzy łącznie zgłosili 104 dania. Po sprawdzeniu wszystkich przepisów - a zajęło to chwilę - okazało się, że ogromna większość propozycji wzorowo spełnia warunki diety cukrzycowej, pozostałe dania po korektach od dietetyczki także mogłyby się znaleźć na talerzu diabetyka.
W podziękowaniu za Wasze zaangażowanie w akcję mam dla Was niespodziankę:) Album kulinarny "Menu dla diabetyka" otrzymają wszyscy uczestnicy akcji! Dane do wysyłki albumów przesyłajcie na adres mailowy: anna@koalicja-cukrzyca.pl
wtorek, 29 grudnia 2015
wtorek, 22 grudnia 2015
Drożdżówki z konfiturą gruszkową i jabłkiem
Pyszne, domowe drożdżówki - można zabrać do pracy, do szkoły albo zjeść do porannej kawy. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, oprószone cukrem pudrem. Robi się je w mig! Ostatnio zapakowane w pudełeczko posłużyły mi jako przedświąteczny upominek:)
poniedziałek, 21 grudnia 2015
Makowiec świąteczny
Na świątecznym stole jest obowiązkowy! Słodki, bakaliowy makowiec mojej mamy. Pamiętam, że zanim mama odkryła ten przepis eksperymentowała - były strucle makowe, makowce z pianką, ale żaden nie przypadł nam do gustu tak jak ten. Jest bardzo prosty i chyba o to chodzi - proste połączenia smakują najlepiej. Moja mama do masy makowej dodaje zawsze miód, powidła śliwkowe i sok z cytryny. Ja od siebie dodałam więcej bakalii - skórkę pomarańczową, rodzynki, garść orzechów. Wiem, że nie wszyscy lubią rodzynki w cieście - ale dla mnie są obowiązkowe!
sobota, 19 grudnia 2015
Barszcz wigilijny - bez zakwasu!
W moim rodzinnym domu na Wigilię nie ma czerwonego barszczu, ani grzybowej. Jest barszcz grzybowy... to esencjonalny bulion z grzybów z dodatkiem przypraw, lekko zaprawiony mąką. W niektórych rodzinach gotuje się go na kaszy jęczmiennej. Dla mnie doprawienie tego barszczu to jakaś czarna magia! Tajemna wiedza, którą moja babcia w nieznany mi sposób przekazała mojej mamie... cóż, kiedyś się z nim zmierzę - dziś stawiam na buraki! Przyznaję, że pierwszy raz w życiu robiłam wigilijny barszcz z buraków (na razie na próbę, żeby nie było wpadki na mojej pierwszej Wigilii). Już jakiś czas temu upatrzyłam sobie przepis z Kwestii Smaku - mam zaufanie do pani Asi, jeszcze nigdy nie zawiodłam się na jej przepisach. Spodobał mi się jej przepis na barszcz, bo nie wymaga przygotowywania zakwasu, więc pracy jest mniej. Oczywiście troszkę pozmieniałam i namieszałam i po swojemu doprawiłam. Barszcz wyszedł cudny! Rubinowy, klarowny, wyrazisty w smaku i obłędnie pachnący. Podam go z drożdżowymi pasztecikami pieczarkowymi. Wiem, że na mojej Wigilii będzie hitem:)
piątek, 18 grudnia 2015
Pierogi z kapustą i grzybami
Pierogi z kapustą i grzybami to w mojej rodzinie najbardziej pożądane danie wigilijne. O ile Wigilia pewnie mogłaby się obyć bez karpia, czy śledzia, bez makowca, czy sernika, o tyle bez pierogów - nie. Kiedyś nawet padł postulat, żeby na Wigilię mama zrobiła same pierogi ;)
Oczywiście - ile domów i rodzin, tyle przepisów na pierogi. Gdyby ktoś Was zapytał - kto robi najlepsze pierogi wigilijne na świecie, pewnie większość odpowiedziałaby, że mama albo babcia. U nas też tak jest - ja uwielbiam pierogi mojej mamy, moim zdaniem nie mają sobie równych! Zgodzą się ze mną mój tata i moje siostry:) Mój mąż docenia je, choć ma zastrzeżenia do ich wielkości - nic dziwnego, w kwestii wielkości pierogów jego mama daje czadu - niektóre są wielkości mojej dłoni! Pierogi mojej mamy są połowę mniejsze. Wynikały z tego zabawne sytuacje - przed naszą pierwszą wspólną Wigilią chwaliłam się, że zjadamy po 10 sztuk na głowę. Adrian nie bardzo mógł w to uwierzyć, dopóki nie zobaczył rozmiarów naszych pierogów. Ja też nieco zmiękłam, kiedy poczęstowano mnie słusznej wielkości pierogami mojej teściowej. Są nie tylko duże, ale także bardzo smaczne - z cienkiego ciasta, bogato nadziane farszem. W mojej rodzinie proporcje są nieco inne, bo ciasto na pierogi jest uwielbiane podobnie jak farsz. Dlatego mama nie bawi się specjalnie z wałkowaniem cienkiego placka - grube ciasto ma wśród nas swoich wiernych fanów. Taka mączno-kluskowa ta moja rodzina;)
Ja na swoją pierwszą Wigilię postanowiłam znaleźć złoty środek - użyłam oczywiście przepisu mojej mamy, ale ciasto rozwałkowałam cienko, podobnie jak robi to mama Adriana. Nie będę się chwalić, ale moje pierogi wyszły pyszne! Zrobiłam je wcześniej i zamroziłam, aby oszczędzić trochę czasu przed samą Wigilią. Przed podaniem rozmrożę je i odsmażę na chrupko - tak jak najbardziej lubią obie nasze rodziny!
Oczywiście - ile domów i rodzin, tyle przepisów na pierogi. Gdyby ktoś Was zapytał - kto robi najlepsze pierogi wigilijne na świecie, pewnie większość odpowiedziałaby, że mama albo babcia. U nas też tak jest - ja uwielbiam pierogi mojej mamy, moim zdaniem nie mają sobie równych! Zgodzą się ze mną mój tata i moje siostry:) Mój mąż docenia je, choć ma zastrzeżenia do ich wielkości - nic dziwnego, w kwestii wielkości pierogów jego mama daje czadu - niektóre są wielkości mojej dłoni! Pierogi mojej mamy są połowę mniejsze. Wynikały z tego zabawne sytuacje - przed naszą pierwszą wspólną Wigilią chwaliłam się, że zjadamy po 10 sztuk na głowę. Adrian nie bardzo mógł w to uwierzyć, dopóki nie zobaczył rozmiarów naszych pierogów. Ja też nieco zmiękłam, kiedy poczęstowano mnie słusznej wielkości pierogami mojej teściowej. Są nie tylko duże, ale także bardzo smaczne - z cienkiego ciasta, bogato nadziane farszem. W mojej rodzinie proporcje są nieco inne, bo ciasto na pierogi jest uwielbiane podobnie jak farsz. Dlatego mama nie bawi się specjalnie z wałkowaniem cienkiego placka - grube ciasto ma wśród nas swoich wiernych fanów. Taka mączno-kluskowa ta moja rodzina;)
Ja na swoją pierwszą Wigilię postanowiłam znaleźć złoty środek - użyłam oczywiście przepisu mojej mamy, ale ciasto rozwałkowałam cienko, podobnie jak robi to mama Adriana. Nie będę się chwalić, ale moje pierogi wyszły pyszne! Zrobiłam je wcześniej i zamroziłam, aby oszczędzić trochę czasu przed samą Wigilią. Przed podaniem rozmrożę je i odsmażę na chrupko - tak jak najbardziej lubią obie nasze rodziny!
wtorek, 15 grudnia 2015
Szarlotka z musem z pieczonych kasztanów
Pieczone kasztany w formie musu to moje ostatnie odkrycie! Są słodkie, idealne jako polewa do ciast i deserów. Ja postanowiłam wykorzystać je do przygotowania szarlotki. Kasztany nadały kwaśnym jabłkom słodyczy i karmelowego posmaku. Ciasto jest słodkie, lepkie od skameralizowanych jabłek i jadalnych kasztanów. To z pewnością szarlotka inna niż wszystkie! Do tego bardzo prosta i szybka w przygotowaniu...
poniedziałek, 14 grudnia 2015
Paszteciki z pieczarkami
W tym roku pierwszy raz organizujemy Wigilię u nas. Zazwyczaj 24 grudnia odwiedzamy najpierw jednych, później drugich rodziców. Co roku mówimy sobie, że ostatni raz spędzamy taką podwójną Wigilię, ale jakoś żadne z nas nie wyobraża sobie, żeby nie odwiedzić swoich rodziców w ten magiczny dzień. W tym roku takiego problemu nie będzie - wszyscy przyjadą do nas. Sam pomysł oczywiście wydał się rodzinie kontrowersyjny - na 35 lat małżeństwa moich rodziców, chyba tylko dwa razy wieczerza wigilijna odbyła się gdzie indziej niż w ich domu. Do tego doszło jeszcze ustalenie godziny rozpoczęcia wieczerzy - trzeba wziąć pod uwagę nie tylko rodziców moich i mojego męża, ale także naszych sióstr - ja mam dwie, Adrian jedną - i ich mężów oraz oczywiście ich teściów, którzy także zaplanowali spotkania ze swoimi dziećmi. Dodatkowo, większość gości przyjedzie z poza Warszawy. Chyba ze trzy dni zajęły nam negocjacje dogodnej dla wszystkich godziny... Następnie przyszedł czas na ustalenie menu - moja mama robi zupełnie inne dania wigilijne niż teściowa. Ja postanowiłam zrobić wszystko po swojemu czerpiąc z obu stron to, co wydaje mi się najlepsze. I tak - z przepisu mojej mamy będą pierogi z kapustą i grzybami, fasolka z masłem, kompot z suszu i makowiec. Nie podejmę się zrobienia tradycyjnego dla naszej rodziny barszczu grzybowego - to mocny wywar z grzybów odpowiednio doprawiony przyprawami i zagęszczony mąką. Doprawienie go to dla mnie czarna magia - wymaga wprawy, a ja nie chcę eksperymentować na swojej pierwszej Wigilii;) Dlatego u mnie będzie czerwony barszcz - tak jak u teściów, ale ja podam go nie z uszkami, a z pasztecikami pieczarkowymi, które właśnie wymyśliłam:) Połączyłam podsmażone z cebulką pieczarki z ciastem drożdżowym z przepisu mojej babci - nawet nie zmniejszyłam ilości cukru, na szczęście ciasto babci nie należało do bardzo słodkich! Najtrudniejsze było wypracowanie jakiegoś zgrabnego kształtu, który nie wymaga misternego zawijania. Postawiłam na mini-bułeczki z farszem posypane czarnym sezamem i kminkiem. Paszteciki wyszły przepyszne! Wiele z nich zjadłam na ciepło zaraz po wyjęciu z piekarnika:)
piątek, 11 grudnia 2015
Chatka z piernika
Ostatni raz taką chatkę robiłam chyba z 15 lat temu, jeszcze w
rodzinnym domu. Pamiętam, że kiedy zapaliliśmy w środku świeczki w całym
pokoju pachniało świętami. W tym roku przygotowałam podobną chatkę dla
moich dzieci. Karolina ciągle pyta kiedy będzie ją mogła zjeść, a Asia
najchętniej rozłożyłaby ją na części pierwsze.
Do przygotowania mojej tegorocznej chatki użyłam piernikowego ciasta bez dodatku kakao - to dobra wiadomość dla tych, którzy są na nie są uczuleni. Niestety popełniłam jeden malusi błąd - nie zaplanowałam drzwi do mojego domku i kiedy świeczki się nam wypalą będzie trzeba zdjąć podłogę, a to może zakończyć się katastrofą! Dlatego oszczędzamy tea lighty, które zamurowałam w środku;)
Do przygotowania mojej tegorocznej chatki użyłam piernikowego ciasta bez dodatku kakao - to dobra wiadomość dla tych, którzy są na nie są uczuleni. Niestety popełniłam jeden malusi błąd - nie zaplanowałam drzwi do mojego domku i kiedy świeczki się nam wypalą będzie trzeba zdjąć podłogę, a to może zakończyć się katastrofą! Dlatego oszczędzamy tea lighty, które zamurowałam w środku;)
wtorek, 8 grudnia 2015
Kurczak w glazurze pomarańczowo-imbirowej
Kurczak w świątecznym wydaniu, pachnący pomarańczą i czosnkiem to moja propozycja na świąteczny obiad. Dzięki glazurze z pomarańczy, imbiru i ostrej papryki jest złocisty i chrupiący na zewnątrz i idealnie miękki i wilgotny w środku. Jeszcze zanim wyciągnęłam go z piekarnika w kuchni rozchodził się przepiękny zapach świątecznej pieczeni. Kurczak w zasadzie przygotowuje się sam, ale warto zaopatrzyć się w odpowiednie składniki - glazurę przygotowałam z użyciem Owocowej Rapsodii St. Dalfour imbir i pomarańcza. To ona nadaje temu daniu odświętny, zimowy charakter. Do tego czosnek, ostra papryka i prawdziwe masło. Musicie tego spróbować!
czwartek, 3 grudnia 2015
Ciasto dyniowo-marchewkowe
To ciasto to specjalność mojej siostry Agnieszki, a przepis - z Kuchni Lidla. Kiedy pierwszy raz je jadłam urzekło mnie konsystencją - puszyste i wilgotne jednocześnie, o pięknym słonecznym kolorze w środku, pachnące korzennymi przyprawami... pycha. Idealne rozwiązanie na pochmurny jesienny czy zimowy dzień!
wtorek, 1 grudnia 2015
Paluszki chlebowe - grissini
Włosi to jednak wiedzą co dobre! Na imprezę, zamiast typowego pieczywa przygotowałam ostatnio grissini - do pochrupania, do maczania w tzatziki, do przegryzania z serami. Pycha! Przygotowanie ich jest bardzo proste, a takie świeże, chrupiące pieczywo z solą morską, sezamem lub czarnuszką świetnie się sprawdza na wszelkiego rodzaju towarzyskie spotkania przy stole.
piątek, 20 listopada 2015
Kasza jaglana z jogurtem i owocami leśnymi
Za oknem jak jest każdy widzi - listopadowo. Na taką pogodę na przekór pogodzie i porze roku proponuję coś, co przypomni wakacje na wsi! Pyszna jaglanka z jogurtem i polewą z owoców leśnych. Idealna na śniadanie albo na zdrową przekąskę. Można ją zabrać do pracy - wystarczy zapakować do słoiczka!
piątek, 13 listopada 2015
Twarożek łososiowy a la myszka
Zasada, że piękno zewnętrzne nie jest najważniejsze i że liczy się to, co jest w środku niekoniecznie sprawdza się w przypadku jedzenia dla dzieci;) Tu wygląd ma ogromne znaczenie! Sami lubimy, kiedy jedzenie ładnie wygląda. Pomyślcie, że dla dzieci jest to jeszcze ważniejsze niż dla nas. Ostatnio znalazłam starą książkę kucharską dla dzieci "Kuchnia pełna cudów". W dzieciństwie bardzo często z niej korzystałam - robiłam muchomory z jajka i pomidorów, "regaty na liściach sałaty" inne takie;) Zainspirowana właśnie tą książką nadałam kształt myszki twarożkowi z łososiem. Dziewczyny jedzą taki serek bez problemu nawet kiedy jest po prostu rozsmarowany na chlebie, ale tym razem oszalały z radości. Tekst "nie baw się jedzeniem" w tej sytuacji byłby całkiem nie na miejscu;)
wtorek, 10 listopada 2015
Orientalna wołowina z kolendrą i chili
Jesienią i zimą lubię dania, które rozgrzewają - i chodzi nie tylko o to, że są na ciepło! Ważne, aby były pikantne, wyraziste - dlatego o tej porze roku chętnie sięgam po imbir, chili, dużą ilość pieprzu. Dziś proponuję wołowinę właśnie w takiej ostrej, nieco orientalnej odsłonie. Z sosem sojowym, ostrą papryką, imbirem i pomarańczą. Do tego kolendra, ryż - basmati, lub dla dbających o formę pełnoziarnisty - i obiad gotowy! Idealnie smakuje z sałatką ze świeżego ogórka.
poniedziałek, 9 listopada 2015
Sałatka z wyspy Zakynthos
Dziś jedna z moich ulubionych sałatek - wspomnienie cudownych wakacji na greckiej wyspie Zakynthos. Dlaczego tak ją lubię? Oczywiście ze względu na sentyment do Grecji i ciepłych klimatów, które mi przypomina, ale także ze względu na to, że ma wszystko czego mi potrzeba na szybki lunch, albo kolację. Można ją uzupełnić także o kawałki pieczonego łososia, lub piersi kurczaka - wtedy będzie pełnowartościowym obiadem.
sobota, 7 listopada 2015
Menu dla diabetyka - podejmij listopadowe wyzwanie!
W listopadzie na całym świecie obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Cukrzycą. W tym roku tematem przewodnim obchodów tego dnia jest zdrowe odżywianie - czyli coś co powinno zainteresować nas wszystkich!
Otyłość spowodowana nieprawidłowym odżywianiem jest jednym z największych czynników ryzyka cukrzycy, także u dzieci. Natomiast zbilansowana, różnorodna i lekka dieta pozwala nie tylko zapobiegać cukrzycy, ale także jest istotnym elementem leczenia tej choroby. Wielu z Was pewnie słyszało termin dieta cukrzycowa, ale czy wiecie na czym ona polega? Czy jest trudna do wprowadzenia i utrzymania?
Moi stali czytelnicy wiedzą, że od jakiegoś czasu jestem zaangażowana w akcję "Menu dla diabetyka", której celem jest pomoc osobom z cukrzycą przygotowywać smakowite i proste dania zgodne z wytycznymi diety cukrzycowej, tak aby było nie tylko zdrowo, ale także pysznie!
Zachęcam także Was do podjęcia wyzwania “Menu dla diabetyka” - czyli gotowania, ale i jedzenia zgodnie z dietą cukrzycową! Od dziś, aż do końca listopada w akcji na Durszlaku zbieram przepisy na pyszne dania dla diabetyków. Podejmiecie wyzwanie?
Poniżej znajdziecie wskazówki, których należy przestrzegać:
SKŁADNIKI
Im niższy mają indeks glikemiczny tym lepiej. Wszystkie zalecane, dozwolone i niedozwolone produkty znajdziecie na stronie www.menudiabetyka.pl w pierwszej tabeli.
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA
- Zalecane jest gotowanie, gotowanie na parze, pieczenie w folii lub pergaminie, duszenie, grillowanie, gotowanie warzyw, kasz, ryżu i makaronu “al dente”.
- Przeciwwskazane jest smażenie w głębokim tłuszczu, panierowanie, pieczenie w cieście francuskim, rozgotowywanie potraw, dodawanie tłustej śmietany, masła, smalcu, boczku
Na koniec akcji przepisy zostaną poddane ocenie dietetyczki - Agnieszki Ślusarczyk oraz Davida Gaboriaud - ambasadora akcji. Trzy przepisy, które najlepiej spełnią wytyczne diety cukrzycowej oraz wydadzą nam się najciekawsze i najbardziej smakowite zostaną nagrodzone nowo wydanym, limitowanym Albumem Kulinarnym “Menu dla diabetyka”. Autorzy zwycięskich przepisów, jeśli tylko zechcą, zostaną także partnerami akcji “Menu dla diabetyka”!
Kod należy skopiować i wstawić na swoją stronę.<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/menu-dla-diabetyka"><img src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/12/64embed_mAfTZdnATHZWppSPNpF7YNbMfPBubQzz.jpg" alt="Menu dla diabetyka "></a> |
środa, 4 listopada 2015
Wegetariańskie klopsiki z kaszy gryczanej w sosie pomidorowym
Gryczana to obok pęczaku moja ulubiona kasza. W dzieciństwie byłam niejadkiem, ale jednym z niewielu dań, które jadłam bez marudzenia były cieniutkie bitki w sosie z kaszą gryczaną i buraczkami. Mniam! Dziś najchętniej jem ją z sosem grzybowym, jarzynką, w pierogach... Ostatnio z kaszy gryczanej zrobiłam klopsiki. Wyglądają jak mięsne, ale smakują zupełnie inaczej! Do tego sos pomidorowy, sałatka ze świeżych warzyw i pyszny obiad gotowy. Co ważne, to danie można przygotować z kaszy, która została nam z poprzedniego dnia i zrobić taki obiadowy recykling - zdrowo i ekonomicznie;)
środa, 28 października 2015
Konkurs pomidorowy - jeszcze tylko do piątku!
Kochani, jeszcze tylko do piątku 30 października zbieram przepisy do konkursu! Spośród nadesłanych propozycji wybierzemy trzy najciekawsze i nagrodzimy
produktami gadżetami od marki Cirio! Przepisy nie muszą być nowe - podeślijcie to, co już macie na swoich blogach;) Warunek jest jeden - musi być pomidorowo!
Przepisy wysyłajcie na kulinarneinspiracjeblog@gmail.com do 30 paźdzernika do godz. 23.59:)
poniedziałek, 26 października 2015
Dyniowe gniocci ze szpinakiem
W ostatnią sobotę pojechaliśmy z dziećmi na podwarszawską Farmę Dyń. Wróciliśmy obłowieni w dynie i trzeba było coś z nimi zrobić. Oczywiście, Karolina miała pomysł, żeby je powycinać - mnie korciło, żeby coś z nich ugotować. Poszperałam w sieci i znalazłam kilka przepisów na dyniowo-ziemniaczane kluseczki. Spodobał mi się przepis z Kwestii Smaku, choć trochę go przerobiłam. Ja wolę nieco bardziej zwięzłe, twarde kluski, dlatego dodałam trochę więcej mąki i nie dosypywałam mąki ziemniaczanej. Moje gniocci podałam ze szpinakiem podsmażonym na oliwie z dodatkiem czosnku, a dla dzieci zrobiłam je na słodko - z podsmażaną na maśle bułeczką, cukrem i cynamonem. W obu wersjach wyszły pysznie. Mnie, oprócz smaku, urzekł w nich przepięknym intensywnie żółty kolor!
piątek, 16 października 2015
Konkurs "Amore pomodore"
Jeśli tak jak ja lubicie wszystko co pomidorowe - zapraszam do wzięcia udziału w konkursie.
Zadaniem konkursowym jest ugotowanie swojego ulubionego, mocno pomidorowego dania i przesłanie do nas przepisu wraz ze zdjęciem. Spośród nadesłanych propozycji wybierzemy trzy najciekawsze i nagrodzimy produktami gadżetami od marki Cirio!
Bawicie się z nami?
Przepisy wysyłajcie na kulinarneinspiracjeblog@gmail.com do 28 paźdzernika do godz. 23.59:)
środa, 14 października 2015
Moussaka z bakłażanem i ziemniakami
Dziś zabiorę Was do Grecji! Bohaterką dzisiejszego wpisu jest moussaka - typowa, grecka zapiekanka z bakłażana, mielonego mięsa i pomidorów pod sosem beszamelowym. Najlepszą moussakę w życiu jadłam na wyspie Zakynthos w tawernie Zepos. Miała dla mnie idealne proporcje wszystkich składników, była pyszna i bardzo aromatyczna. Mimo upału nie mogłam się powstrzymać i dobierałam się do gorącej, prosto z pieca - co czasem skutkowało poparzonym językiem! Ta właśnie wersja była z ziemniakami, a ziemniaki są w moussace kontrowersyjne - jedni uważają, że ich dodanie to profanacja, inni nie wyobrażają sobie bez nich tego dania. Ja fanką ziemniaków nie jestem, ale w moussace bardzo mi pasują. W przepisie korzystam z ziemniaków już wcześniej ugotowanych - to przyspiesza przygotowanie dania:)
środa, 7 października 2015
Chorwackie kotleciki zapiekane w sosie pomidorowym
Podczas wakacji pierwszy raz miałam okazję spróbować chorwackiego specjału - grillowanych kotlecików cevapcici. Tradycyjnie są one przygotowywane z jagnięciny, ale ja nie jestem fanką tego mięsa. Mnie bardziej smakują te przygotowane z wołowiny. Moje dzisiejsze danie to miks kuchni chorwackiej i włoskiej. Nie mogłam się zdecydować, czy chcę zjeść spaghetti z klopsikami, czy cevapcici. Połączyłam te dwa dania w jedno i wyszło pysznie!
środa, 30 września 2015
Kurczak zapiekany w ostrym sosie pomidorowo-paprykowym
To danie mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak pyszne! I tak piękne;)
Niby zwykłe udka, ale zrobione w nieco inny sposób. Tym razem usmażyłam je na oliwie z dodatkiem masła, zanurzyłam w warzywnym, intensywny w smaku, dosyć ostrym sosie i zapiekłam. Efekt? Soczyste mięso z chrupiącą skórką i pysznym wyrazistym sosem. Do tego kasza, ryż lub pieczywo i jest bosko!
poniedziałek, 28 września 2015
Lekkie kotleciki drobiowo-pieczarkowe
Kotleciki z piersi kurczaka z pieczarkami i natką pietruszki to moje ostatnie odkrycie. Są lekkie, bo zrobione z chudego mięsa, ale dzięki podsmażonym grzybom idealnie miękkie i wilgotne w środku. Moje dzieci je pokochały! Podałam je z pomidorami, bazylią i czerwoną cebulą. Do tego kasza kus kus, ryż, albo po prostu świeże pieczywo i pyszny obiad gotowy.
piątek, 25 września 2015
Babeczki księżniczki
Babeczki księżniczki z niespodzianką to mój kolejny sposób na połączenie przyjemnego z pożytecznym. W kilka chwil powstają pyszne, domowe babeczki - które zapewnią rodzince słodkości na cały weekend. Kolejne pół godziny zajmie dzieciom dekorowanie ich śmietaną i kolorowymi posypkami - w tym czasie dorośli mogą chwilę odetchnąć, zanim będą musieli po tym dekorowaniu posprzątać.
Ciasto waniliowe, które jest podstawą babeczek, to chyba najprostsze ciasto na świecie. Ma tylko kilka składników i idealnie nadaje się do wypieków z owocami - ja w każdą babeczkę włożyłam po jednej malinie. Już w takiej formie są przepyszne! Wystarczy je posypać odrobiną cukru pudru, choć i bez niego smakują wyśmienicie. Oczywiście, aby stały się deserem godnym księżniczki trzeba je tym i owym udekorować. Proponuję bitą śmietanę i różnokolorowe posypki - dzięki nim zwykłe babeczki staną się przysmakiem na specjalną okazję. Poczęstowani goście będą zaskoczeni jedną kwaskową malinką ukrytą w babce pod wielką czapą bitej śmietany;)
środa, 23 września 2015
Pikantna zupa pomidorowa z mleczkiem kokosowym i ziołami
Kolejny klasyk w nieco innym wydaniu. Pomidorówka kojarzy mi się z dzieciństwem, było to jedno z nielicznych dań, które jadłam bez grymaszenia. Tak, tak - w dzieciństwie byłam niejadkiem;) Moja pomidorowa jest nieco bardziej fikuśna - zamiast śmietany używam mleczka kokosowego, doprawiam zupę czosnkiem, świeżą bazylią i oregano. W wersji dla dorosłych dodaję papryczkę chili. Powstaje orientalno-włoska pomidorowa! Można ją podać z ryżem basmati, który idealnie komponuje się z mleczkiem kokosowym, albo z grzankami z mozarellą.
poniedziałek, 21 września 2015
Sałatka z pęczaku z grillowanymi warzywami, serem feta i rukolą
Oto pyszna i sycąca sałatka. Świetnie sprawdza się jako danie na wynos - do pracy, jest równie smaczna na ciepło, jak i na zimno. Ma wszystko, co zdrowe danie mieć powinno - węglowodany w postaci kaszy, warzywa i chrupiącą rukolę oraz białko w postaci sera. Przygotowana dzień wcześniej będzie najsmaczniejsza - smaki i aromaty doskonale się połączą i nabiorą głębi.
piątek, 18 września 2015
Owsianka z brzoskwinią, borówkami i prażonymi płatkami migdałów
Niedawno pisałam o tym, jak jeść, żeby nie przytyć. Jedną z najważniejszych wskazówek jest śniadanie. Istotne jest nie tylko to co jemy, ale także o jakiej porze. Ważne, by nie opóźniać śniadania - należy je zjeść do pół godziny od wstania z łóżka. Jednym z moich ulubionych śniadań jest gęsta owsianka z owocami i prażonymi płatkami migdałów. Zaczynam ją robić jak tylko wstanę z łóżka, zajmuje mi to pięć minut. Kiedy już jestem gotowa - łączę tylko składniki, zjadam i jestem gotowa na nowy dzień. Owoce do owsianki można umyć i pokroić wieczorem poprzedniego dnia, aby nie tracić na to czasu rano. Migdały tez warto wcześniej uprażyć i zamknąć w szczelnym słoiku - paczuszka płatków starczy na około tydzień dla jednej osoby.
środa, 16 września 2015
Kurczak a'la Stroganow
Moja wersja tego klasyka to wersja nieco lżejsza. Zamiast wołowiny użyłam delikatniejszego kurczaka. Zastosowanie tego właśnie mięsa wymaga większej ilości przypraw i warzyw. Sekretem tego dania jest mielona papryka - słodka i ostra usmażona razem z mięsem. Ja dodatkowo bardzo mocno podsmażyłam grzyby, aby wydobyć z nich jak najwięcej smaku i aromatu. Do tego passata ze słodkich, włoskich pomidorów, odrobinę bulionu, sporo cebuli i wychodzi pyszne danie.
Będzie jeszcze pyszniej, a na pewno bardziej wytwornie i elegancko, gdy miseczki z gulaszem przykryjemy czapeczką z francuskiego ciasta. W dziesięć minut ze zwykłego dania powstanie prawdziwy rarytas.
Będzie jeszcze pyszniej, a na pewno bardziej wytwornie i elegancko, gdy miseczki z gulaszem przykryjemy czapeczką z francuskiego ciasta. W dziesięć minut ze zwykłego dania powstanie prawdziwy rarytas.
poniedziałek, 14 września 2015
Kotleciki z kalafiora
Te wegetariańskie kotleciki to swego rodzaju kulinarny recykling;) Jeśli po obiedzie zostanie Wam sporo kalafiora i ziemniaków - to oznacza że macie w domu niezłych mięsożerców oraz... że macie obiad na następny dzień. Nie szkodzi, że kalafior jest wytaplany w tartej bułce - ona też się przyda. Kotleciki z kalafiora i ziemniaków są delikatne, ale można je doprawić także papryczką chili, aby nadać im charakteru. Moje są łagodne, bo przygotowane także dla dzieci. Dorośli mogą je zjeść z jakimś pikantnym sosem - świetnie sprawdza się z nimi ajwar domowej roboty i jogurtem naturalnym.
poniedziałek, 7 września 2015
Jak jeść i nie przytyć
Niedawno miałam okazję uczestniczyć w warsztatach kulinarnych "Menu dla Diabetyka", podczas których dowiedziałam się wielu ciekawostek żywieniowych, które dotyczą nie tylko diabetyków, ale nas wszystkich. Zebrałam kilka porad, które każdy z nas może wprowadzić do swojego życia, a także do swojego menu od zaraz i to bez większego wysiłku, czy poświęcenia. Stosowanie tych prostych patentów może pomóc zrzucić zbędne kilogramy oraz zapobiec otyłości, która może prowadzić do cukrzycy. Mnie najbardziej zaskoczyły informacje o śniadaniu - okazuje się, że ważne jest nie tylko to co jemy na śniadanie, ale także o której godzinie spożywamy ten posiłek. Drugą nowinką dla mnie jest relaks podczas wysiłku fizycznego. Już teraz wiem, dlaczego niektóre osoby, mimo iż ciężko fizycznie pracują, mają problem z nadwagą.
Jednak dla mnie najważniejsze jest to, co zawarłam w tytule: "Jak jeść i nie tyć?" Bo przecież ja kocham jeść! Okazuje się, że aby schudnąć, albo zwyczajnie nie przytyć - trzeba jeść. O tym jest właśnie ten wpis - co, jak, ile razy i o jakiej porze jeść, żeby dobrze wyglądać i świetnie się czuć!
niedziela, 30 sierpnia 2015
Cannelloni po florencku
Tak przygotowane cannelloni to specjalność mojej mamy. Wszyscy w rodzinie za nim przepadamy. Ja sama zbyt często nie robię tego dania, bo i po co, skoro wiem, że w weekend u rodziców pewnie będzie na obiad. Tydzień włoski na moim blogu nie mógł się jednak bez niego obyć. Przygotowanie cannelloni zabiera trochę czasu, ale porcja wystarcza na dwa dni dla średnio łakomej rodziny. Danie jest pyszne i sycące, świetnie odgrzewa się na drugi dzień, dlatego sprawdza się także jako danie na wynos - na przykład do pracy. Co więcej można je zamrozić i wyjąć, kiedy w lodówce będzie pusto, lub natchnienie do gotowania nagle nas opuści.
sobota, 29 sierpnia 2015
Pikantne pappardelle z papryką i cukinią
Dziś proponuję letnie danie na poprawę nastroju. Kolorowe warzywa i żółty, jajeczny makaron tworzą na talerzu kompozycję równie piękną, co smaczną. Składniki są proste i dostępne w każdym sklepie, czas przygotowania to niecałe 15 minut. Nie ma wymówek - taki makaron po prostu trzeba zrobić!
piątek, 28 sierpnia 2015
Pizza z rukolą, pomidorkami cherry i parmezanem
Taką pizzą zajadałam się nie we Włoszech, a w Chorwacji. Jak się okazało, Chorwaci potrafią zrobić równie pyszną pizzę, jak Włosi. Podczas ostatnich wakacji zjadłam nieprzyzwoicie dużo pizzy, na której główne dodatki położono już po upieczeniu. Taka wersja jest dla mnie idealna - na tradycyjnym spodzie z sosem pomidorowym i mozarellą znalazło się coś w rodzaju sałatki. Chrupiąca, trochę ostra w smaku rukola, świeże słodkie pomidorki i cieniutkie plastry parmezanu ułożone na pysznym cieście dawały mi poczucie, że jem zdrowo i racjonalnie;) W końcu surowe warzywa to samo zdrowie! Postanowiłam ten smak odtworzyć w domu. Oczywiście, największym wyzwaniem było ciasto. Robiłam już wiele wariacji na temat ciasta do pizzy, ale przepis Jamiego chyba jest jak dotąd najlepszy, dlatego nie ryzykowałam i właśnie jego przepis wykorzystałam do mojego dania.
czwartek, 27 sierpnia 2015
Makaron castellane z pesto sycylijskim i krewetkami
Do przygotowania tego dania zainspirował mnie... kształt makaronu castellane. Przypomina mi muszle, które można znaleźć w Morzu Śródziemnym. Od razu wiedziałam, że dodam do nich owoce morza. Do tego najlepsze na świecie domowe pesto sycylijskie. Ja robię je zawsze z przepisu Jamiego Olivera, choć jego wersja różni się nieco od tradycyjnego sycylijskiego sosu. Zamiast suszonych pomidorów są w nim słodkie pomidorki koktajlowe. Dzięki temu sos jest niezwykle świeży i lekki. Makaron oblepiony pysznym migdałowo-bazyliowym pesto podałam z pikantnymi krewetkami. Tego trzeba spróbować:)
środa, 26 sierpnia 2015
Sałatka z makaronem penne, kurczakiem i suszonymi pomidorami
Sałatka z makaronem i kurczakiem to taki mój złoty środek. Z jednej strony jest lekka i zdrowa, a z drugiej to całkiem sycące, pełnowartościowe danie. Ma wszystko, co powinien zawierać dobry obiad - makaron, czyli węglowodany, warzywa i chude mięso. Do tego zdrowe tłuszcze w postaci pestek słonecznika i oliwy. To świetny pomysł na obiad do pracy.
wtorek, 25 sierpnia 2015
Makaron bavette z tuńczykiem, oliwkami i pomidorkami cherry
Do przygotowania tego dania zainspirowała mnie książka "Włoskie dania makaronowe" Gino D'Acampo. Mam ją w domu od dawna, ale jakoś nie mogłam się do niej zabrać. Przy okazji "Włoskiego tygodnia" lepiej przyjrzałam się zamieszczonym tam przepisom i w oko wpadł mi makaron z tuńczykiem i oliwkami kalamata. Chyba już kiedyś pisałam, że ze wszystkich oliwek właśnie te lubię najbardziej. Rzadko jem je w daniach na ciepło, najczęściej w sałatkach. Byłam ciekawa połączenia tuńczyka, anchois, pomidorków i tych oliwek. Jak to ja - trochę pozmieniałam, dodałam coś od siebie;) Wyszło fantastycznie!
poniedziałek, 24 sierpnia 2015
Pappardelle z kurkami i pancettą
Dzisiejszym wpisem rozpoczynam Tydzień Włoski z marką Barilla. Od dziś przez kolejne siedem dni tu, na moim blogu pojawi się siedem przepisów inspirowanych włoską kuchnią. Jak się domyślacie, będzie dużo makaronu w mniej lub bardziej klasycznym wydaniu.
Na początek włosko-polskie danie - makaron pappardelle z kurkami i pancettą. Delikatne w smaku kurki lubią towarzystwo wyrazistych dodatków - słonej wędliny, pieprzu i natki pietruszki. Zamiast pancetty spokojnie możecie użyć dobrego, polskiego wędzonego boczku. Danie robi się błyskawicznie, w 15 minut mamy pyszny obiad, który wygląda tak:
Na początek włosko-polskie danie - makaron pappardelle z kurkami i pancettą. Delikatne w smaku kurki lubią towarzystwo wyrazistych dodatków - słonej wędliny, pieprzu i natki pietruszki. Zamiast pancetty spokojnie możecie użyć dobrego, polskiego wędzonego boczku. Danie robi się błyskawicznie, w 15 minut mamy pyszny obiad, który wygląda tak:
piątek, 21 sierpnia 2015
Polędwiczki z kurkami w winie
Rzadko jemy wieprzowinę. Nie jest to mój ulubiony rodzaj mięsa. Jeśli już, to wybieram polędwiczkę - chude mięso, które przygotowuje się bardzo szybko i bez zbędnych ceregieli. Tym razem połączyłam je z kurkami, winem i słodką śmietanką. Wszystko to połączył pięknie rozmawyn, który pasuje zarówno do mięsa, jak i do leśnych grzybów. Danie podałam z sałatką ziemniaczaną oraz warzywami i wyszedł bardzo przyjemny obiad. Polecam!
środa, 19 sierpnia 2015
Sałatka ziemniaczana
Robiłam różne sałatki ziemniaczane, ale żadna nie smakowała mi tak jak ta - chyba najprostsza ze wszystkich. Co ważne jest świetna na ciepło i na zimno. Ostatnio zjedliśmy ją z polędwiczkami w sosie kurkowym. Kawałki ziemniaków, boczek, dymka i duuużo pieprzu - niewiele składników, ale za to jaki efekt! Nie jest to lekkie danie, ale w rozsądnej ilości nie zaszkodzi:)
poniedziałek, 17 sierpnia 2015
Tarta z kremem budyniowym, brzoskwiniami i jeżynami
Brzoskwinie i jeżyny to jedno z moich ulubionych połączeń, nie tylko smakowych, ale także wizualnych. Czy nie wyglądają cudnie? Soczyste, słonecznie żółte brzoskwinie i eleganckie, czarne jeżyny zatopione w galaretce, dzięki której lśnią i zachowują swój świeży wygląd smakują dokładnie tak jak wyglądają - niesamowicie. Kwaskowość owoców, zwłaszcza jeżyn osładza domowy, waniliowy krem z masłem. Wszystko to znajduje się na perfekcyjnie kruchym cieście, do którego tym razem dodałam cukier trzcinowy. Dzięki niemu ciasto jest jeszcze bardziej chrupiące i ma lekko karmelowy posmak. Jeśli zdecydujecie się zrobić to ciasto w domu (do czego bardzo zachęcam), to koniecznie zostawcie je na noc w lodówce i zjedzcie na drugi dzień. Przez te kilka, kilkanaście godzin w chłodzie smaki kremu, ciasta i owoców doskonale się połączą i wtedy dopiero tarta nabierze smaku i to jakiego smaku!
środa, 12 sierpnia 2015
Grzanki z kurkami i suszonymi pomidorami
Te grzanki to wariacja na temat zapiekanek, które pamiętam z dzieciństwa. Pszenna bułeczka, a na niej jajecznica z dużą ilością pieczarek i żółty ser. Wszystko zapieczone w piekarniku i podane z domowym keczupem. Co ciekawe, w dzieciństwie nie przepadałam za keczupem w wykonaniu mojej babci, a dziś z przyjemnością bym taki zjadła...
Jakiś czas temu odstawiłam białe pieczywo i przerzuciłam siebie i całą naszą rodzinkę na grahamki i pełnoziarnisty chleb. Oczywiście zdarzają się odstępstwa, kiedy najdzie nas ochota na świeże kajzerki, ale staramy się trzymać ciemnego pieczywa. Dlatego podstawą moich grzanek są grahamki, które zostały nam z poprzedniego dnia - grzanki to świetny sposób na wykorzystanie nie najświeższego pieczywa. Do tego kurki, w końcu mamy na nie sezon, oraz kilka suszonych pomidorów, wiejskie jaja i odrobina żółtego sera. Całość podana z domowym ajwarem wymieszanym z łagodnym keczupem i posypana świeżym szczypiorkiem. Danie może niezbyt wykwintne, ale super smaczne!
Jakiś czas temu odstawiłam białe pieczywo i przerzuciłam siebie i całą naszą rodzinkę na grahamki i pełnoziarnisty chleb. Oczywiście zdarzają się odstępstwa, kiedy najdzie nas ochota na świeże kajzerki, ale staramy się trzymać ciemnego pieczywa. Dlatego podstawą moich grzanek są grahamki, które zostały nam z poprzedniego dnia - grzanki to świetny sposób na wykorzystanie nie najświeższego pieczywa. Do tego kurki, w końcu mamy na nie sezon, oraz kilka suszonych pomidorów, wiejskie jaja i odrobina żółtego sera. Całość podana z domowym ajwarem wymieszanym z łagodnym keczupem i posypana świeżym szczypiorkiem. Danie może niezbyt wykwintne, ale super smaczne!
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
Bakłażany faszerowane mięsem i ryżem
Przez ostatni miesiąc miałam dostęp do pysznych, ekologicznych warzyw z hodowli SGGW. Dzięki mojej najmłodszej siostrze, studentce tejże uczelni dostałam od opiekunów szklarni młodziutkie bakłażany. Miały najwyżej 10-12 cm długości. Wyglądały tak ślicznie, że nie mogłam ich pokroić i wrzucić do pomidorów, jak zrobiłam to z większymi egzemplarzami w przepisie na Bakłażany w pomidorach. Takie maleństwa zasługiwały na odpowiednią oprawę. Nadziałam je zatem tym co akurat miałam w domu - ryżem, wołowiną i domowym ajwarem. Wyszło pięknie i pysznie. Jeśli nie uda Wam się dostać takich małych bakłażanów, zróbcie ten przepis z większych - też wyjdzie:)
czwartek, 6 sierpnia 2015
Placuszki jogurtowe z sosem z czerwonych porzeczek
Placki to chyba nasz ulubiony sposób na kolację lub podwieczorek. Robi się je błyskawicznie, można dodać owoce, czekoladę, twarożek - i już jest pyszne danie na ciepło. Moja babcia robiła pyszne placki ze zsiadłym mlekiem, ja trochę zmieniłam przepis i moje placki przygotowałam na bazie chudego jogurtu. Do tego miodowo - porzeczkowy sosik i pyszne letnie danie gotowe!
wtorek, 4 sierpnia 2015
Bakłażany w pomidorach z maślanym ryżem basmati
Bakłażany w takiej postaci mogłabym jeść bez opamiętania! Połączone z czerwoną cebulą, pomidorami i ostrą papryczką są po prostu pyszne. Pierwszy raz jadłam to danie w tureckiej knajpce tuż obok mojej pierwszej pracy. Jadłam je tak często, że bez trudu wyłapałam składniki i po jakimś czasie bakłażany w pomidorach na stałe zagościły na naszym stole. Podaję je z ryżem, który przed gotowaniem podsmażam lekko na maśle - delikatny, lekko słodki ryż idealnie komponuje się z wyrazistymi warzywami. Zachęcam do zrobienia w domu :)
piątek, 31 lipca 2015
Questadillas - czyli grillowane tortille z kurczakiem i warzywami
Questadillas, czyli tortille nadziewane warzywami, kurczakiem i serem, to kolejne z moich niezawodnych imprezowych dań. Można je przygotować w domu o każdej porze roku lub latem na grillu - i właśnie tak smakują najlepiej. Najbardziej wypasiona wersja zawiera kawałeczki kurczaka, paprykę, cebulę, kukurydzę, kolendrę i czerwoną fasolkę oraz ser cheddar, który nam to pięknie połączy. Można także dodać plasterki cukinii. W najprostszej wersji wystarczy kurczak, papryka, cebula i ulubiony żółty ser. Ja jednak lubię z jak największą ilością warzyw. Przypieczone na grillu lub grillowej patelni chrupiące tortille podaję najczęściej z jogurtem, salsą pomidorową z kolendrą lub ajwarem. Idealny jest do nich grecki sos tzatziki.
środa, 29 lipca 2015
Ajwar - pikantny sos z pieczonych warzyw
Zbierałam się do zrobienia ajwaru chyba ze dwa lata, ale jakoś nie mogłam się zmobilizować. W końcu się udało! Na szczęście, bo podczas wakacji w Chorwacji chyba się od niego trochę uzależniłam...
Ajwar to pikantny sos z pieczonych warzyw - bakłażana, papryki i pomidorów z dodatkiem chili i czosnku. Genialnie podkręca smak delikatnych dań - pieczonych na grillu ryb, kurczaka albo po prostu na grzance z chleba i sera. Można go podać do tortilli, burgerów albo jako pikantny dip do maczania pasków z warzyw lub chipsów. Domowy ajwar nie jest wcale bardzo pracochłonny, większość pracy wykonuje za nas piekarnik. Mój sos robił się w sumie ok 3 godzin, z czego mojego zaangażowania było ok. 40 minut.
Ajwar to pikantny sos z pieczonych warzyw - bakłażana, papryki i pomidorów z dodatkiem chili i czosnku. Genialnie podkręca smak delikatnych dań - pieczonych na grillu ryb, kurczaka albo po prostu na grzance z chleba i sera. Można go podać do tortilli, burgerów albo jako pikantny dip do maczania pasków z warzyw lub chipsów. Domowy ajwar nie jest wcale bardzo pracochłonny, większość pracy wykonuje za nas piekarnik. Mój sos robił się w sumie ok 3 godzin, z czego mojego zaangażowania było ok. 40 minut.
wtorek, 28 lipca 2015
Ciasto maślankowe z czerwonymi porzeczkami
Ubiegły tydzień spędziliśmy na wsi wsuwając pyszne sezonowe owoce prosto z krzaków i drzewek. Nasza roczna już Asia zadziwiała nas każdego dnia jedząc kwaśne czerwone porzeczki i wiśnie z uśmiechem na buzi - serio, nawet się nie skrzywiła;) Moja mama mówi, że chyba ma to po mnie, bo jako dziecko byłam niejadkiem, ale owoce jadłam bez opamiętania.
Mając pod ręką tyle owocowych wspaniałości nie mogłam się powstrzymać i sporą część wczasów pod gruszą (a właściwie pod wiśnią) spędziłam w kuchni. Na pierwszy rzut poszły porzeczki. Upiekłam pyszne, wilgotne ciasto z dodatkiem maślanki (jak w muffinkach) i kwaśnych czerwonych porzeczek. Idealne na podwieczorek!
Mając pod ręką tyle owocowych wspaniałości nie mogłam się powstrzymać i sporą część wczasów pod gruszą (a właściwie pod wiśnią) spędziłam w kuchni. Na pierwszy rzut poszły porzeczki. Upiekłam pyszne, wilgotne ciasto z dodatkiem maślanki (jak w muffinkach) i kwaśnych czerwonych porzeczek. Idealne na podwieczorek!
piątek, 10 lipca 2015
Ślimaczki z szynką, serem i oregano
Ślimaki z ciasta francuskiego to świetny pomysł na szybką przystawkę na ciepło. Pachną i smakują jak pizza dlatego dzieciaki je uwielbiają. Idealnie sprawdzają się na wszelkich imprezach. Składniki można zawinąć w ciasto dzień wcześniej, a kiedy przyjdą goście wystarczy pokroić i wstawić do piekarnika. Po piętnastu minutach są gotowe!
Subskrybuj:
Posty (Atom)