Owsiane placuszki w pięciu odsłonach

W żłobku Asi na tablicy z jadłospisem jest kącik ciekawych przepisów, czyli karteczki ze sprawdzonymi daniami dla najmłodszych smakoszy. Świetna sprawa, bo to właśnie w żłobku nasze dziecko spędza najwięcej czasu i Panie wiedzą, co dzieciom smakuje a co nie koniecznie;) Zawsze kiedy pojawiają się nowe przepisy przynoszę je do domu. Tak też na naszym stole na stałe zagościły placuszki z płatków owsianych. Są pycha! Lubimy je wszyscy, choć każdy ma swój ulubiony sposób podania i ulubione dodatki. Właśnie za to lubię wszelkiej maści placki i placuszki - można je urozmaicić na wiele sposobów i podać za każdym razem nieco inaczej. Zobaczcie sami!

 

 

Róże karnawałowe mojej babci

Kiedy byłam małą dziewczynką co roku w okolicy Tłustego Czwartku męczyłam babcię o róże karnawałowe. Babcia co roku próbowała mnie przekonać, że faworki są lepszym pomysłem, bo znacznie mniej przy nich pracy. Nie dziwię jej się! Faworki robiła w mig. Jej babcine, spracowane ręce uwijały się jak w ukropie wycinając i zakręcając ciasteczka. Róże to co innego! Wycinanie kółek odpowiedniej wielkości, nacinanie, składanie... faktycznie z różami zawsze było więcej pracy. No ale czego babcie nie robią dla wnuczek!

Łosoś w czarnym pieprzu i cytrynie

Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. To ostatnio mój ulubiony sposób na przygotowanie soczystego łososia. Z sokiem i skórką z cytryny oraz dużą ilością czarnego młotkowanego pieprzu - jest idealnie soczysty i bardzo aromatyczny. Do tego sałata, pełnoziarnisty ryż - pyszny i zdrowy obiad gotowy w kilka chwil!