To ostatnio ulubiony makaron moich dzieci, czyli odkrycie z TikToka, u nas nazywane makaron Brunetti, ale właściwie nazywa się al baffo (czyli wąsy;)) Makaronowe wstążki otoczone są kremowym sosem pomidorowym ze śmietanką i szynką. Pyszne i sycące!
piątek, 9 grudnia 2022
niedziela, 2 maja 2021
Lasagne z sosem mięsno-pomidorowym
Lasagne to jedno z ulubionych dań mojej starszej córki, naszych zresztą też. Jest z nim więcej pracy niż ze zwykłym makaronem z sosem, ale ta klasyczna włoska zapiekanka ma jednak swój urok. Zapieczony sos beszamelowy, ser i przypieczone brzegi to coś wspaniałego!
Z Lasagne jest chyba tak jak z pizzą, każda włoska mamma robi je po swojemu (jak u nas nasze mamy robią mielone, czy gołąbki). Miała okazję jeść ją kilka razy w słonecznej Italii i za każdym razem smakowała inaczej, miała inne proporcje farszu do makaronu, była inaczej doprawiona. We Włoszech funkcjonują dwie podstawowe wersje tego dania: lasagne bolognese z sosem bolońskim z pomidorów, mięsa i warzyw oraz wegetariańska lasagne leapoli, z sosem na bazie pomidorów i czosnku. Nie oznacza to, że nie ma innych wariacji np. ze szpinakiem. Ja jako polska mamma mam także swoją wersję tego dania. Farsz przygotowuję na bazie mielonego mięsa wołowego, pomidorów i czosnku. Do sosu beszamelowego dodaję odrobinę startego sera, a na wierzchu układam jeszcze trochę mozzarelli i posypują parmezanem. Tak, tak, nie jest to danie dla osób na ścisłej diecie redukcyjnej, ale... z pewnością przywiedzie na myśl włoskie wakacje... a właśnie wakacji chyba najbardziej nam teraz brakuje.
wtorek, 13 kwietnia 2021
Makaron z mozzarelli z pomidorkamki i bazylią (na ostro)
Nie jestem zwolenniczką diet eliminacyjnych, w których decydujemy się na całkowite odrzucenie węglowodanów, czy tłuszczów. Wiem, że ważne jest, aby dostarczać organizmowi wszystkie składniki odżywcze z najlepszych możliwych źródeł, w odpowiednich dla swoich potrzeb proporcjach. Nie oznacza, to, że nie śledzę nowinek dietetycznych. Przeciwnie! Lubię korzystać z przepisów z diety ketogenicznej, czy innych niskowęglowodanowych, tak dla odmiany, jako urozmaicenie jadłospisu oraz... z ciekawości. Ostatnio sporo się mówi o diecie ketogenicznej, w której energii dostarczają białka i tłuszcze. Niedawno w kilku miejscach wpadłam na przepis na makaron z dwóch składników: mozzarelli i żółtek. No nie mogłam tego cuda nie spróbować. W sieci jest kilka opcji na przygotowanie tego makaronu, ale mnie najbardziej spodobał się ten od Ms Fox (swoją drogą jest tam mnóstwo fajnych, bardzo apetycznych przepisów na niskowęglowodanowe dania!) W mojej wersji makaron z tego przepisu podałam z pomidorkami, odrobiną oliwy, dymką, czosnkiem i bazylią. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie z ciężkim mięsnym, czy śmietanowym sosem, dlatego ja wolałam coś nieco lżejszego. Same kluski są świetne! Sprężyste, intensywne w smaku, bardzo smaczne. Ja podałam je od razu po upieczeniu - i polecam właśnie taką technikę. A zatem gotowi na ten fikuśny makaron? ;)
środa, 31 marca 2021
Tarta ze szpinakiem i wędzonym łososiem
Bardzo lubię tarty! Miękkie, bogate nadzienie z chrupiącym ciastem dookoła kojarzy mi się ze śniadaniem w fajnej kawiarni, albo leniwym weekendowym porankiem. Lubię je także dlatego, że można je zrobić wcześniej i odgrzać w razie potrzeby. Albo pokroić na mniejsze kwadraciki i podawać jako małe przekąski na imprezach. Tarta ze szpinakiem i łososiem łączy w sobie dwa składniki, które świetnie do siebie pasują, jeśli pokusimy się o dodanie kilku kaparów to będzie prawdziwa bomba smaków!
piątek, 26 marca 2021
Słodko-ostra sałatka z tofu, granatem, awokado i gruszką
Ta sałatka jest fantastyczna! Smaki słodkie, ostre i kwaskowe tworzą fantastyczną kompozycję. Do tego te struktury: kremowe awokado, gąbczaste tofu, chrupiącą gruszka i strzelające sokiem pestki granatu, obłęd!
wtorek, 23 marca 2021
Pad thai z krewetkami
Jedno z moich ulubionych dań kuchni azjatyckiej. Ile by nie było pozycji w menu, w tajskiej restauracji zwykle sięgam po tego pewniaka. I choć w ostatnim czasie staramy się wspierać polską gastronomię i raz częściej niż zwykle zamawiamy jedzenie z pobliskich restauracji, nie mogłam odmówić sobie próby wykonania pad thaia w domowych warunkach. Szczególnie, że w moim otoczeniu nagle przybyło Thermomixów, w których koleżanki przygotowują właśnie takie smakołyki. A zatem jakże ja mogłabym nie spróbować zmierzyć się z tym elektronicznym chefem i nie zrobić pad thaia po swojemu, w zwykłym garze? ;) Tak po kilku próbach powstała moja, domowa wersja pad thaia z łatwodostępnych składników. Zapraszam po przepis poniżej: